Liturgia Dnia

 
Odsłon artykułów:
2166448

Trójjedyny Bóg życia

Jeden, a w trzech osobach. Taki jest Bóg. Umysł ludzki z tą prawdą musi się zmierzyć, choć typowe zasady logiki i arytmetyki nie mogą sobie z tym poradzić. Jak mogą trzy osoby stanowić jednego Boga? Jednak Boże objawienie, które przyjmujemy w posłuszeństwie wiary jest bardzo konkretne. W nakazie misyjnym zawartym w ostatnich wersetach Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19). Trójjedyny Bóg w jednym działaniu.

Ciągle szukamy rozumowych argumentów dla zrozumienia prawdy o Trójcy Świętej. Szukamy, bo nasz umysł związany zasadami logicznego pojmowania wciąż stawia w wątpliwość to, co wiara za pewnik i dogmat przyjmuje. W rzeczywistości wiary racjonalizm nie zawsze jest pomocny ku rozwikłaniu rodzących się wątpliwości. Św. Paweł pisząc do Galatów w krótkiej formie literackiej zawarł jakby kwintesencję prawdy o Bogu w Trójcy Jedynym. Ci, którzy pozwalają się prowadzić Duchowi Bożemu otrzymują przywilej nazywania się dziećmi Bożymi. Skoro są dziećmi, to mają prawo w modlitwie zwracać się do Boga słowami: „Abba, Ojcze!” To jednak jeszcze nie koniec Pawłowej argumentacji. Jeżeli są dziećmi, to zarazem dziedzicami Boga, Jego spadkobiercami. Jednakże nie jedynymi, bo wraz nimi współdziedzicem jest sam Chrystus, z którym mają mieć udział w chwale nieba (por. Rz 8,14-17).

Bóg jedyny nie więc jest Bogiem samotnym. Przez karty Ewangelii przewija się prawda o wzajemnej miłości trzech osób boskich. Ich miłość jest siłą konstruktywną i płodną. Ta miłość skłoniła Boga, aby swoim życiem podzielił się w akcie stworzenia z ożywioną przyrodą, a przede wszystkim z człowiekiem, stanowiącym koronę stworzenia. Ta miłość popchnęła Boga, by ratował życie wieczne człowieka, dając Syna Bożego jako ofiarę za grzechy człowieka. Ta miłość przynagla Boga do wybaczania ludzkich niewierności i daje czas nawrócenia (por. Pwt 4,39-40).

Tego Trójjedynego Boga wciąż pokazuje nam Kościół, który chrzci, bierzmuje, rozgrzesza i błogosławi w imię Trójcy Świętej. W Niej i od Niej jest nasze życie i to cielesne, i to duchowe. Trójjedyny Bóg życia.

„O wieczna Trójco! Jesteś morzem bez dna, w którym im bardziej się pogrążam, tym bardziej się odnajduję, a im bardziej się odnajduję, tym bardziej szukam Ciebie. O Tobie nigdy nie można powiedzieć: teraz koniec!” (św. Katarzyna ze Sieny).

Ks. Andrzej Szopiński