Liturgia Dnia

 
Odsłon artykułów:
2165696

Ubogacajmy się wzajemnie

         Wzór doskonałości przepiękny zostawił Chrystus w nauczaniu o błogosławieństwach. Ów ideał nie został ogłoszony tylko dla jakiejś części społeczeństwa (Mt 5,1-2). To propozycja dla wszystkich. Propozycja szczęścia. Czym jest więc szczęście? Najprościej mówiąc, to odrzucenie tego, co przemijające i złudne. Trudno w krótkiej zadumie omówić dokładnie wszystkie osiem błogosławieństw. Spróbujmy uczynić to choćby hasłowo.

         Duchowe ubóstwo – ono może na pierwszy rzut oka przerażać. A oznacza przede wszystkim taki stan człowieka, w którym do nikogo ani do niczego nie jest niewolniczo przywiązany. Nic nie może mu Boga przesłonić i od Niego oddalić (por. Mt 5,3).

         Smutkiem ucznia Chrystusa jest jego grzech i świadomość, że na świecie jest tyle zła, które należy pokonać szlachetnością (por. Mt 5,4).

         Człowiek cichy wcale nie oznacza milczka, lecz tego, kto pokłada ufność tylko w Bogu; nawet w czasie niepowodzeń. Poddany jest Stwórcy i wie, że w Bogu wszystko ma swój cel, choćbyśmy go nie umieli odkryć (por. Mt 5,5)

         Biblijne pojęcie sprawiedliwości, to nie tylko wydawanie poprawnych sądów, lecz to przede wszystkim wierność woli Bożej i dążenie do świętości (por. Mt 5,6).

         Szczęśliwym jest również człowiek miłosierny, który umie obdarzać wybaczeniem, ale i angażowanie się w realną pomoc bliźnim nie jest mu obce (por. Mt 5,7).

         Czystość serca to szczególna łączność z Bogiem poprzez to, że czyny człowieka, jego myśli i sądy zgadzają się z moralnym wyborem ideałów ewangelicznych (por. Mt 5,8).

         Pokój to kolejny element szczęścia. Jest to harmonia codziennego życia w stosunku do świata przyrody, samego siebie i społeczeństwa. Taki pokój rodzi ten większy, bo światowy (por. Mt 5,9).

         I wreszcie być szczęśliwym, to umieć przyjąć nawet prześladowanie ze względu na Jezusa i Jego Ewangelię (por. Mt 5,10).

         O takim szczęściu marzę? Bóg postrzega jednak inaczej niż człowiek!

Realizowanie programu ośmiu błogosławieństw jest realizacją zadania wzajemnego ubogacania się. Oto istotne posłanie każdego z nas: z nowym zapałem pogłębiać więź z Chrystusem (por. 1 Kor 1,31), by innym nieść Dobrą Nowinę. Błogosławieństwa to jakby autoportret Chrystusa, więc dla nas stają się życiowym, niezwykle ważnym programem.

         Kochajcie ludzi, a walczcie z błędem. Dla prawdy staczajcie walki bez pychy i gwałtowności. Módlcie się za tych, których chcecie zdobyć i przekonać (św. Augustyn).

Ks. Andrzej Szopiński